Nawet ciekawe. Nostalgiczne. Dziwne jest, że on się dziwi, czemu jego siostra się załamała. To raczej nienormalne, że on wcale się nie zasmucił. W ogóle narracja jest taka jakby śmierć ojca i te wszystkie wydarzenia (poza smutkiem siostry) zupełnie go nie obeszły. Ciężko mi to pojąć.
W sumie nie jest złe. Prowokuje do refleksji.
Pozdrawiam
Dziękuję za miłe i motywujące słowa! Album jesienny zapewne powstanie, jak idąc jednak za ciosem, najpierw przygotowuję zimowy (tak, praca w toku, ale tyle teraz roboty, że trochę żmudnie). Następne części będą miały już trochę więcej stron, no i poświęcę im więcej czasu niepopędzana terminem, więc mam nadzieję, że wyjdą lepiej - co prawda z malowaniem ludzi nadal sobie średnio radzę, ale tła wychodzą mi już lepiej. Rozwijać się będę na pewno i w swoim czasie coś tu jeszcze wrzucę.
Bardzo przypadł mi do gustu Twój pomysł, żeby narysować komiks na planie albumu ze zdjęciami^^ Muszę przyznać, że jest to całkiem sprytny sposób, żeby pokazać dość rozległą czasowo historię na niewielu stronach C: Historia jak dla mnie trochę za smutna (zwłaszcza ten moment gdzie nieszczęścia chodzą parami: najpierw śmierć ojca później psa), ale za to jak najbardziej wpisuje się w jesienny, depresyjny nastrój. Jeśli chodzi o rysunki, to doceniam ogromną ilość pracy włożoną w pokolorowanie tego wszystkiego! Mam nadzieję, że będziesz dalej rysowała i rozwijała swoją kreskę c: Z przyjemnością zobaczyłbym w przyszłości coś w stylu "Wiosennego albumu" wypełnionego radosnymi przeżyciami Kasi i jej rodziny c:
Poziom 3
Dziwne jest, że on się dziwi, czemu jego siostra się załamała. To raczej nienormalne, że on wcale się nie zasmucił. W ogóle narracja jest taka jakby śmierć ojca i te wszystkie wydarzenia (poza smutkiem siostry) zupełnie go nie obeszły. Ciężko mi to pojąć.
W sumie nie jest złe. Prowokuje do refleksji.
Pozdrawiam
Poziom 1 Autor
Poziom 2